Jesienny spacerek

W minioną niedzielę pojechaliśmy całą rodziną na cmentarz posprzątać pomniki , oraz zapalić znicz. Pogoda była średnia , była mocna mgła ale spacerek był miły i wesoły ,ponieważ byliśmy na nim wszyscy mama , tata, Kajetan i ja 🙂 Dołączam zdjęcie z tego spacerku 🙂

Nadrabiamy zaległości :)

Faktycznie bardzo wiele zaległości się nam nazbierało. Wakacje minęły na szybko i spokojnie. Jakub był na turnusie rehabilitacyjnym nad morzem, trochę czasu spędził u babuni i dziadka, oraz na ulubionej działeczce. Rozpoczął się rok szkolny nauka i super wyniki Kubusia. Radzi sobie dobrze , co dziennie przynosi ocenę ,ponieważ 5 klasa to już poważna nauka. Niestety ze zdrowiem Jakuba zaczyna się dziać coś i bardzo się martwimy. Jesteśmy przed serią wizyt u specjalistów , i bardzo się denerwujemy. Cały listopad to wizyty u neurochirurga , który planuje operację wymiany drenu, następnie ortopeda który musi zadecydować co robimy z krzywiącym się kręgosłupem, nawracającą koślawością prawej stopy , oraz coraz częściej bolącym biodrem. Na koniec zostaje jeszcze endokrynolog , ponieważ obawiam się że Kubuś ma za szybko oznaki dojrzewania. Tak że ciężki okres przed nami jeszcze przed końcem tego roku. Mamy nadzieję, że sobie z wszystkim poradzimy. Kuba jest bardzo pogodnym chłopcem , który patrzy na wszystko pozytywnie i zaraża nas rodziców tym optymizmem.